środa, 25 lipca 2012

Olejek pod przysznic Isana - recenzja.

Na blogu Eve można było zobaczyć recenzję owego olejku. Skusiło mnie to do kupna olejku i oto jestem z recenzją.
Link do KWC --> TU
skład : Glycine Soja, Mipa Laureth Sulfate, Laureth-4, Hellianthus Annuus, Parfum, BHT, Panthenol, Tocopheryl Acetate


mimo bht w składzie nie potrafię z niego zrezygnować, pokochałam ten olejek!



Dostępność : tylko rossmann

Cena: 4,99 a na promocji zapłaciłam 4,49
Opakowanie: gdy wylewam na rękę troszkę olejku ścieka po opakowaniu, ale reszta opakowania jest dobra
Konsystencja : bez wody jest zwykłym olejkiem, po dodaniu wody zmienia się w fajną kremową emulsję
Zapach : w sklepie nie był zły. jednak przy myciu przeszkadzał mi i dodałam eterycznego pomarańczowego i jest fajny zapaszek ; )
Zastosowania:
jako włosomaniaczka próbowałam na włosy, ale jak i ciało, i twarz.
Działanie:
  • włosy - dobrze je umył, ale jednak bałam się wylewać czysty olejek prosto na głowę, wolałam od razu tę kremową emulsję, dlatego wlałam do pojemniczka 5 ml olejku , i 5 ml wody, zmieszałam i na głowę! włosy nie były ani trochę wysuszone. wręcz przeciwnie, czułam że sa nawilzone nawet bez użycia odżywki.
  • ciało - fajnie myje, nadaje się do użycia zamiast pianki, jak mi się nie chce po myciu kremować to wiem że i tak nie będę na zajutrz mieć suchych nóg 
  • twarz - baardzo dobrze zmywa makijaż. nawet zastąpiłam nim OCM. wiem  - grzech, ale olejek w ogóle nie wysusza skóry i nie powoduje, że rano po nocy jestem tłusta na twarzy. nie powoduje tworzenia się u mnie wyprysków.
  • włosy vol.2 - dodaję do mixu woda-olejek 1:1 po kilka  kropel aloesu, keratyny i gliceryny i wtedy nie musze używać odżywki. ba, bywają lepsze niż po BDFH +isana z babassu!!


dla mnie ideał, bardzo cieszę się, że się na niego skusiłam

+ uwaga zdjęcie włosów z plaży ; > nie nakłądałam na nie oleju, bo jechałam ze znajomymi i głupio by mi jakoś było ^^. był myte właśnie metodą opisaną "włosy vol.2" . końcówki są tylko zachlapane wodą także to tylko złudzenie że są cienkie. przepraszam za tak małe zdj ale musiałam wyciąć resztę ; >  widzicie ten blask u góry? ; >


trochę ulepszyłam bloga, minimalnie, ale jednak. zmieniłam też adres bloga, mam nadzieję, że w niczym Wam to nie wadzi , teraz funkcjonuje pod adresem http://blog-miszka.blogspot.com/
buziaki ; >


1 komentarz: