środa, 4 lipca 2012

Mój wynalazek- truskawki z kwasem mlekowym

Ostatnimi czasy, zbierałam u babci w ogrodzie truskawki, niepryskane, pełne wartości odżywczych.
No i pewnego dnia wpadłam na post podajże Eve, ale nie chcę przekłamać. Post o maseczce do twarzy z truskawek, tyle że ja sporządziłam oczywiście po swojemu
Czyli do rozdrobnionych truskawek dodałam kwasu mlekowego, tak by kwas to było 10% całości
Pozostawiłam na twarzy 15 min i co się potem ukazało po zmyciu to szok
po prostu buzia tak wygładzona, idealny mat, gładka i nawilżona, złuszczone suche skórki poszły w zapomnienie
ja nie wiem jak mogło mnie tak olśnić, ale to olśnienie to naprawdę dało niezły efekt u mnie ; >
korzystajcie, bo to ostatnie chwile truskawek w ogrodach przy domkach!
kurować twarzyczki ;*

1 komentarz:

  1. To nie dla mnie, za bardzo kocham truskawki, żeby przeznaczyć je na coś innego niż do spożycia :D

    OdpowiedzUsuń