Panie ściągnęły listonosza, który fakt faktem pracę kończył o 14 i o 16 go ściągały, ten zaś ładnie przeprosił , przywiózł moją paczkę, a tamtej pani jej paczkę. Mieli szczęście, że ktoś mnie nie zdenerwował wcześniej, bo by było gorzej. Tak tak, jestem baaaardzo impulsywna :((
No ale wracając do samej zawartości paczki ....
z góry przepraszam za tło zdjęć ale robione 'na wariata' :)
a więc w zamówieniu :
1.elastyna
2.jedwab
3.algi brunatne
4.olej z pestek sliwki
5.olejek herbaciany
6.olejek pomarańczowy
7.buteleczka z atomizerem na mgiełki
8.masła mango
9.ekstrakt z granatu
dodatkowo zamiast gratisów poprosiłam o keratynę, co bardzo mnie ucieszyło, gdy ja ujrzałam w paczce :)
niby dużo nie jest ale 85 zł poszło ^^
mam ochotę zrobić małe podsumowanie dotyczące wszystkich półproduktów. przedstawić cały zbiór - jak narazie niezbyt duży, ale przez jakiś czas już nie będę zamawiać, robię sobie odwyk od ZSK :)
tymczasem, wybywam :)
baaaj :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz