sobota, 24 marca 2012

Maseczka z alg brunatnych z ekstraktem z granatu

Witajcie :* Wczoraj wieczorem postanowiłam wypróbować te algi i ekstrakt z granatu. Zaczęłam to mieszać i nagle dostałam odruchów wymiotnych - taki smród! Doprawiłam olejkiem herbacianym i było lepiej, jednak nadal siedziałam z palcami na nosie i oddychałam buzią bo inaczej byłoby tulenie kibelka :)
Ogólnie warto było wytrzymać, ale o tym zaraz. Gotowa mieszanka:
Nałożyłam na 15 min. I przy zmywaniu oczom nie mogłam uwierzyć :0
Cera gładka, o pięknym kolorycie gdzie na mojej bladej i szarej cerze ciężko o ten efekt. cera była oczyszczona i nawilżona, z naturalnym połyskiem. cud miód! 
chyba muszę wykombinować jakiś olejek bardziej kryjący ten smród bo nie wyobrażam sobie rozstawać się z algami tylko przez zapach, bo działanie jest świetne. 
Macie może jakieś sprawdzone ' zamaskiwacze 'smrodków ? :P

1 komentarz:

  1. Kupiłam sobie ekstrakt z granatu.. Dlaczeego nikt mi nie powiedział że to cholerstwo barwi na brązowo. Teraz w całym moim zrobionym kremie jest ten ekstrakt, krem jest brązowy i jak samoopalacz xDD Bardzo delikatny ale jest

    OdpowiedzUsuń