sobota, 20 października 2012

Jest i przesyłka ;))

I jest zamówienie z ZSK, które odebrałam, ja wiem, może tydzień temu? ; > nie miałam czasu na notkę, szkoła wypełnia mi czas maksymalnie :(

więc co przyszło ?




na 1 zdj mamy :
  • guma ksantanowa
  • glinka porcelanowa
  • 2xniacynamid
  • 2xmocznik
  • peeling ze skały wulkanicznej
na 2 zdj mamy:
  • 4xopakowanie na krem
  • 2.baza kremowa
  • papierki 4-polowe
na zdj 3 mamy gratisy od ZSK czyli
olej z migdałów, kwas mlekowy

na zdj 4 mamy :
  • hydrolat szałwiowy
  • wyciąg z aloesu
  •  olej z pachnotki
  • 2xkwas hialuronowy
 zdj zbiorcze ;)
nie jest ze mną aż tak źle xd

jako tako zrobiłam sobie już krem, i stwierdzam, że śmierdzi hydrolatem szałwiowym, gdyż ten niemiłosiernie ... po prostu śmierdzi ; > ale należy mu się pokłon, bo działa. krem mieszam zwykłym mikserem ze zmodyfikowaną, mmm, trzepaczką? ;p nie wiem jak to się nazywa ; >
krem jest świetny ale to bedzie osobny post ; >

a teraz z innej beczki :
wczoraj w Malborskiej galerii odbyła się noc zakupów, wygrałam stówkę ; > i załapałam się na makijaż u pana Szczepanika  (www.sztukamakijazu.pl)
tu zdjęcie :

to mój drugi raz, kiedy to robią mi makeup ; > pierwszy raz był w Naturze, gdzie za oddanie się w ręce wizażystki dostałam jeszcze kosmetyczkę z tuszem Maybelline za darmo ; >
więc warto, choć makeup był wtedy wykonany beznadziejnie. tu, u pana Szczepanika, bardzo mi się efekt podoba, i technicznie to naprawdę rewelka. ;)
to na tyle, buziaki :*

2 komentarze: