piątek, 4 maja 2012

Maseczka aspirynowa-co, jak, po co i dlaczego :)

Witajcie. Pogoda się zrobiła brzydka, baaaardzo brzydka, u nas leje ;c
No ale do rzeczy...
Mam dość swojego trądziku! Postanowiłam z tym walczyć. Zakupiłam na ZSK kwasy ale to oddzielny post o tym będzie. Tym razem postawiłam na salicyla : > Czyli aspiryna ;)
3 tabletki aspiryny Bayer, kilka kropel wody by to rozpulchnić, potem to rozgniatam i dodaję 'na oko' jogurtu :) Czasem dodam troszkę otrębów. Taką papkę nakładam na twarz.  I ...


Po zmyciu zaskoczenie.
Cera jest jak po dobrym peelingu! Gładka, z naturalnym połyskiem, czuć że jest taka oczyszczona.
Stosuję ją dopiero tydzień, więc o większych efektach poinformuję was za jakiś czas, ale już widzę poprawę. Bynajmniej narazie nic nie wyskoczyło, a wysyp przedmiesiączkowy zanikł w mgnieniu oka. :) 
Pozdrawiam :*

2 komentarze:

  1. Jejku, jak ja uwielbiam twojego bloga! :) Słuchaj, co sądzisz o kremie z dodatkiem aspiryny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie ... Trochę ciężko by to zmontować bo aspiryna sama w sobie długo się rozpulchnia (bynajmniej u mnie) ale jako tako kwas salicylowy 2% w kremie wydaję mi się, że mógłby być ok :) Ja bym zaryzykowała na mniejszej próbce :D Tylko koniecznie sprawdź czy nie ma tam olei mineralnych ani silikonów i innnych zapychaczy :) pozdrawiam

      Usuń